Tanew i inne przewodniki po rzekach - Sebastian Sobowiec

Większość osób zaangażowanych w wytyczanie tras, atrakcji turystycznych i autorów przewodników wciąż jeszcze posługuje się przetartym wyobrażeniem o pieszym turyście z plecakiem, który wędruje po Bieszczadach lub Roztoczu zaopatrzony we własny prowiant, nocujący w śpiworze, namiocie lub pod chmurką. Tymczasem większość turystów to obecnie zmotoryzowani i wygodni ludzie, którzy dojeżdżają własnym pojazdem na miejsce, czasem zabierają rower lub wynajmują kajak do przemieszczania się, okazjonalnie bryczkę lub korzystają jedynie z atrakcji stacjonarnych. Po wyznaczonych w całej Puszczy Solskiej czy Roztoczu szlakach stosunkowo rzadko widzi się typowego trampa wielkoplecakowego dla którego przygotowuje się takie szlaki.

Z tych przyczyn nowa forma przewodnika, którą proponuje nam Sebastian Sobowiec uderzająca do niemal wszystkich nowszych typów turysty stawia nowe wymagania obsłudze turystycznej. Mimo powoli zachodzących zmian w rzeczywistości to w wydawnictwach Sobowca widać wyraźnie jakie są potrzeby nowoczesnego turysty.

Przewodnik - tanew

Sebastian Sobowiec jako zawodowy przyrodnik doceniając nowe potrzeby i wyposażenie turystów proponuje nam 5 tras wzdłuż dolin rzecznych regionu i okolic: Tanew nazywana u Sobowca Tanwia, Sanna, Bukowa, Dolny San i Dorzecze Łęgu. Autor nie wyznacza liniowych szlaków, którymi trzeba zmierzać, ale przedstawia listę punktów i ciekawych przyrodniczo miejsc, do których każdego z osobna można dojść czy dojechać. Z tego powodu przewodniki Sobowca przydatne są dla turystów korzystających z różnych środków lokomocji. Jak sam autor wymienia najczęściej zapewne korzystać będą rowerzyści, ale równie dobrze mogą turyści zmotoryzowani, kajakarze, piechurzy czy konni. Sobowiec oprócz tego, że opisał każdy punkt z osobna to dodatkowo łączy punkty różnymi wersjami dróg i ścieżek zależnie od tego czym porusza się turysta, jaka jest pora roku lub pogoda, bo część dróg po deszczu może być zalana i to autor również bierze pod uwagę. Z tej przyczyny być może przewodniki wymagają odrobiny samodzielności, ale też Sobowiec na wszystko niemal podaje rozwiązania i gotowce zachowań. Zarówno wobec zmian pogodowych jak i napotkanych płochliwych zwierząt podaje co należy zrobić w określonej sytuacji.

Jak utrzymuje Sobowiec wielu autorów przewodników przepisuje jedni po drugich te same opisy szlaków od ponad 30 lat, a nasz ornitolog wybiera się w teren osobiście i nie korzystając z tzw. tekstów źródłowych opisuje to co widział osobiście czasem w konsultacji z innymi przyrodnikami. Możemy być zatem pewni fachowości przedstawionych opisów przyrodniczych. Napotykając też samodzielnie różne problemy i sytuacje pomaga turyście rozwiązywać problemy zanim się one pojawią, często nie pozostawiając miejsca na wątpliwości. Rozumiejąc przy tym potrzeby różnych odbiorców publikacji podaje również podręczne i dość praktyczne tabele zwłaszcza dla turystów zmotoryzowanych, którzy mają niewiele czasu, nie zwiedzają całej trasy a jedynie kilka wybranych na trasie punktów. Wówczas autor podaje listę ciekawostek przyrodniczych całej trasy i możliwie dokładne lokalizacje, aby można było odwiedzić kilka wybranych miejsc bez konieczności oglądania całej rzeki. Jest także zupełne novum w przewodnikach czyli każdy z opisanych na trasie punktów ma podane koordynaty do urządzeń GPS i nawigacji samochodowych. Widujemy coraz więcej turystów z nawigacją w samochodzie, a jednak jak dotąd nie spotyka się przewodników z tym ułatwieniem tylko niektóre hotele dopiero postarały się o podanie koordynat geograficznych do swojego adresu. W opisach punktów autor podaje odległości pomiędzy poszczególnymi punktami i ciekawymi miejscami dając turyście właściwą ocenę sytuacji. Dużą część przewodników każdorazowo zajmuje słownik przyrodniczy opracowany specjalnie na potrzeby każdego z przewodników osobno. Tutaj Sobowiec podaje soczyste opisy gatunków roślin, zwierząt i zjawisk przyrodniczych, a także sposoby skorzystania z tych atrakcji. Podaje w jaki sposób zachować się przy łosiu by nie uciekł od razu, jak wypatrywać krasek lub jak pobawić się z rzecznymi rybami w szyszki.

Wiele opisów wskazuje na to, że autor owe sposoby, metody i przygody wypróbował a może nawet wypraktykował osobiście dobitnie udowadniając nam, że widział teren, który opisuje. Sam zaś twierdzi, że inni autorzy często nie widzą miejsc, które opisują. Poszukując informacji osobiście Sobowiec dokonuje też pewnych odkryć okazuje się bowiem, że właściwe pierwsze źródła Tanwi nie są tam, gdzie wszystkim je pokazujemy, ale znacznie dalej w głąb lasu a w pewnych wioskach Puszczy Solskiej rzeka nazywana jest Tanwia a czasem Tanewa. W czasie tych wędrówek autor odkrywa także, że znany z Sanu endemiczny gatunek ryby kiełb Kesslera (Romanogobio kesslerii) ma swoje ostoje również w kilku innych rzekach, ale to już jak mówi: "podlega utajnieniu dla dobra gatunku".

Zależnie od punktu widzenia przewodniki Sobowca mogą mieć pewne wady. Otóż autor raczej nie pokusił się o umieszczanie zbyt wielu ilustracji, twierdzi że dobry przewodnik ma być instrukcją obsługi do doliny rzeki, a pocztówkę można sobie kupić u innych wydawców. Dzięki przewodnikowi turysta ma pójść/pojechać, wiedzieć jak przeżyć bez utraty zdrowia i przemęczenia, nie zgubić się i wrócić z uśmiechem i takimi wspomnieniami, by pocztówkowe fotki w przewodniku nie były potrzebne. Jeśli chodzi o mapy, Sobowiec nie produkuje osobnych map specjalnie na potrzeby przewodnika, ale wskazuje źródła dobrych map terenowych uznając, że wielu turystów przyjeżdża już ze swoimi mapami elektronicznymi lub znajdzie już dobrze dopracowane mapy turystyczne regionu. W rozmowie autor także dość odważnie stwierdza, że jeśli ktoś ma odrobinę wyobraźni i jakąkolwiek orientację w terenie to będzie w stanie przejść trasę także bez mapy posługując się samym jedynie opisem – wszak doliny rzeczne mają charakter liniowy.

Wydawnictwa turystyczne Sobowca nie zadowolą każdego turysty, ale nie spotkaliśmy na rynku jeszcze takiego przewodnika, który spełniał by wymogi aż tylu potrzeb jednocześnie. Po lekturze choćby powierzchownej tych niepozornych książek śmiało możemy pokusić się o stwierdzenie, że mamy do czynienia z nowym typem przewodnika, który nadąża za nowoczesnością potrzeb turysty i narzuca wydawnictwom turystycznym nową jakość o wygórowanych wobec autorów wymaganiach. Już w trakcie wydania pierwszego przewodnika konkurencja była daleko w tyle w kwestii praktyczności przewodników turystycznych, a kiedy Sobowiec w kolejnych wydaniach idzie kilka kroków dalej staje się niedościgniony w tej nowej jakości.

Czy ta nowa jakość zostanie doceniona przez turystów? Jak wielu z nas dostrzeże możliwość przeżycia niezapomnianych wrażeń, które dopiero teraz możliwe są w pełniejszej skali? Autor zapowiada kolejne wydawnictwa tego rodzaju i oświadcza, że chętnie podejmie opracowanie innych przewodników na zlecenie, bo pewien jest, że to coś co musi się sprawdzić w obliczu nowych wymagań stawianych przez samych turystów.

Gdzie kupić przewodniki Sobowca? W sieci najprościej dowiadywać się w serwisie informacyjnym autora: www.sebastiansobowiec.eu, oprócz tego google samo znajdzie kilka innych miejsc sprzedaży, a w terenie na Roztoczu spotyka się te wydawnictwa w Zagrodzie Guciów oraz w Ośrodku Edukacyjnym Roztoczańskiego Parku Narodowego.